Przejdź do zawartości

Dyskusja:Rusycyzm

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

w pierwszym rzędzie

[edytuj kod]

Ależ "w pierwszym rzędzie" to nie rusycyzm, tylko germanizm (od niemieckiego "in erster Reihe")!


dyplom

[edytuj kod]

Dyplom dla to rusycyzm? Czy nie chodzi o dyplom komu? Łódź podwodna to raczej germanizm.

To żaden dowód, że "łodź podwodną" (Unterseeboot) przejęto z niemieckiego, natomiast prawdą jest, że w języku rosyjskim pojawiła się ona jako kalka z niemieckiego (co było b.częste w słownictwie technicznym). Stamtąd dopiero przeniknęła do polszczyzny, zwłaszcza w okresie powojennym. Ale również używano tego określenia przedtem, już po I wojnie światowej, kiedy język polski obfitował w takie wyrażenia "wschodnie" wskutek ogromnego wpływu/oddziaływania ludzi pochodzących z zaboru rosyjskiego.


żulik / żul (ros. жулик - złodziejaszek) – jako łobuz, chuligan

[edytuj kod]

Dla mnie żul to pijak (najczęściej bezdomny, brudny i żebrzący), ale nie łobuz. --Jar 007 (dyskusja) 11:26, 15 lip 2017 (CEST)[odpowiedz]

rozpracować (ros. разработать) zamiast opracować, obrobić

[edytuj kod]

Po pierwsze rozpracować to co innego niż opracować czy obrobić. Dla mnie rozpracować można jakiś problem, dojść do tego jak coś działa. Po drugie chyba nie potrzebujemy zapożyczeń żeby tworzyć słowa dodając do nich przedrostki? Nie jestem polonistą ani rusycystą, ale wydaje mi się, że dodawanie końcówki roz- do czasowników to normalność w naszym języku: rozrobić, rozdzielić, rozdrobnić, rozbić. Najczęściej dotyczy dzielenia czegoś na mniejsze części. To samo dotyczy: rozwarstwienie (ros. расслоение) zamiast rozdzielenie klas/warstw Też nie myślę żebyśmy potrzebowali zapożyczenia do utworzenia tego słowa. --Jar 007 (dyskusja) 11:39, 15 lip 2017 (CEST)[odpowiedz]

  • Podobne mędrkowania zostaw najlepiej np. prof. Miodkowi, bo do tego trzeba mieć należyte kwalifikacje. Przedrostek "roz-" wspólny jest dla polskiego i rosyjskiego, i w ogóle dla języków słowiańskich (np. bułgarskiego, czeskiego), więc samo to rozumowanie jest słabe logicznie. Śmieszne jest, gdy politechnik usiłuje wypowiadać się w kwestiach językowych, nie znając dziś dobrze nawet polszczyzny. Co do "żula" - nieważne to, co znaczy "dla ciebie" (bo nie jesteś autorytetem lingwistycznym), tylko co podają źródła (np. Słownik polszczyzny Doroszewskiego, do którego pewnie nigdy nie zajrzałeś); wiadomości Wikipedii na szczęście nie są oparte na osobistym widzimisię. Problem ogólny polega na tym, że dzisiejsi "wykształceni" (np. różni działacze, polityczni mówcy,dziennikarze i różnorodni pismacy - np. blogerzy) po prostu nie znają już właściwego znaczenia wielu słów i pojęć, podstawiając sobie dowolnie inne. Sprawia to coraz większe trudności w porozumiewaniu się, stwarza rosnący chaos językowy.
  • Odpowiem mimo, że nie wiem komu. Nie wiem co ci dał taki atak personalny? To że jestem po politechnice nie oznacza, że nie mam wiedzy językowej. A żebyś wiedział, ze zapytam profesora Miodka. Co do żula to język ewoluuje. Nawet jeśli oryginalnie to słowo znaczyło chuligana, dzisiaj oznacza pijaka-żebraka, lumpa. --Jar 007 (dyskusja) 09:12, 5 paź 2017 (CEST)[odpowiedz]

objaśnić zamiast wyjaśnić

[edytuj kod]

W wielu sytuacjach to synonimy, ale można jednak te wyrazy rozróżnić. Logika podpowiada, że policja szczegóły jakiegoś zajścia wyjaśnia, nie objaśnia, zaś profesor studentom zagadnienie związane z wykładem raczej objaśnia, niż wyjaśnia. Wyjaśniać może gdy pojawią się pierwsze pytania od studentów – wyjaśniać ich wątpliwości. --Marsjanin.TK (dyskusja) 00:49, 23 lip 2018 (CEST)[odpowiedz]