Katastrofa lotnicza w Dolinie Olczyskiej
Śmigłowiec Sokół | |
Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data | |
Godzina |
13:17 |
Rodzaj |
zderzenie śmigłowca z ziemią |
Przyczyna |
rozklejenie łopaty śmigłowca |
Ofiary śmiertelne |
4 osoby |
Statek powietrzny | |
Typ | |
Użytkownik | |
Numer |
SP-SXT |
Start | |
Cel lotu |
lot ratunkowy |
Położenie na mapie powiatu tatrzańskiego | |
Położenie na mapie Polski w latach 1993–1998 | |
Położenie na mapie województwa małopolskiego | |
49°16′44″N 19°59′24″E/49,278889 19,990000 |
Katastrofa lotnicza w Dolinie Olczyskiej – w Dolinie Olczyskiej w Tatrach, w dniu 11 sierpnia 1994 rozbił się śmigłowiec produkcji polskiej PZL W-3 Sokół o oznaczeniu SP-SXT, należący do Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, biorący udział w akcji ratunkowej.
Przebieg katastrofy
[edytuj | edytuj kod]Śmigłowiec wystartował z Zakopanego kilka minut przed godziną 13:00 w kierunku Hali Gąsienicowej, na której znajdowały się dwie turystki ze Szwecji ze złamanymi nogami. Śmigłowcem lecieli: Bogusław Arendarczyk – ratownik-pilot, Robert Janik – ówczesny naczelnik TOPR, Janusz Kubica – ratownik (kierownik wyprawy), Roman Kubin – ratownik, Stanisław Mateja Torbiarz – ratownik, Rafał Mikiewicz – ratownik, Janusz Rybicki – ratownik-pilot i Mieczysław Ziach – ratownik.
Na Hali Gąsienicowej śmigłowiec utrzymywał się w zawisie na wysokości 1 metra nad ziemią. Z relacji Mieczysława Ziacha wynika, że w pewnym momencie usłyszał trzask, jakby ktoś strzelił z wiatrówki. W pobliżu śmigłowca znaleziono Janusza Kubicę, leżącego na wznak z podkurczonymi nogami, z raną z tyłu głowy o średnicy około 5 cm. Natychmiast podjęto decyzję o odtransportowaniu Janusza Kubicy do szpitala w Zakopanem.
Z Hali Gąsienicowej śmigłowiec odleciał z 4 osobami na pokładzie, wykonując swój lot w sposób typowy. Osiągnął w krótkim czasie prędkość 248 km/h. Po przejściu nad Wielką Kopą Królową obniżył lot w stosunku do poziomu morza, zachowując jednak dość dużą odległość od ziemi. Na wysokości Doliny Olczyskiej w powietrzu doszło do katastrofy. Nastąpiło rozwarstwienie łopaty wirnika głównego na krawędzi spływu. W wyniku tego rozwarstwienia łopata wirnika straciła siłę nośną, wychodząc ze stożka wirowania w dół. Doprowadziło to do uderzania krawędzią natarcia uszkodzonej łopaty w belkę ogonową śmigłowca do momentu, gdy doszło do jej obcięcia. Maszyna w locie niesterowanym spadła na zalesione podnóże w okolicach Wielkiego Kopieńca. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie.
W akcji ratunkowej brali udział ratownicy TOPR, pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz strażacy. Szczątki śmigłowca rozrzucone były na obszarze około 1000 metrów. Do godziny 17:00 wydobyto z wraku ciała ofiar katastrofy.
Ofiary śmiertelne
[edytuj | edytuj kod]W katastrofie zginęły 4 osoby:
- Bogusław Arendarczyk – ratownik-pilot
- Janusz Rybicki – ratownik-pilot
- Stanisław Mateja Torbiarz – ratownik
- Janusz Kubica – ratownik.
Pogrzeb ofiar
[edytuj | edytuj kod]Uroczystości pogrzebowe odbyły się 14 sierpnia 1994 r. w Zakopanem na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku, na którym spoczęli Stanisław Mateja Torbiarz i Janusz Kubica. Nazwiska ofiar (tablica pamiątkowa) są na Tatrzańskim Cmentarzu Symbolicznym pod Osterwą. Bogusław Arendarczyk został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, natomiast Janusz Rybicki na cmentarzu w Skarżysku-Kamiennej.
Badanie przyczyn katastrofy
[edytuj | edytuj kod]Przyczyny wypadku badała Główna Komisja Badania Katastrof Lotniczych. Z jej ustaleń wynika, że przyczyną katastrofy była awaria jednej łopaty nośnej wirnika głównego. Komisja uznała, że awaria płata nastąpiła w wyniku uderzenia o głowę Janusza Kubicy[potrzebny przypis]. Zdaniem niezależnych ekspertów m.in. Ryszarda Witkowskiego, pilota doświadczalnego i inżyniera lotnictwa, wysoce nieprawdopodobne jest, że uderzenie łopaty w głowę ratownika spowodowało awarię płata. Według tej hipotezy rozwarstwienie płata zaczęło się długo przed wypadkiem na Hali Gąsienicowej i Janusz Kubica był jego ofiarą.
Bibliografia
[edytuj | edytuj kod]- Jurecki J.: Tragedia Sokoła – 15 lat później. „Tygodnik Podhalański”, nr 32/1019, 13 sierpnia 2009, s. 1 i 13.